Mamy środek lata. Czas, kiedy ładujemy baterie, bierzemy urlopy, odpoczywamy. Jednocześnie na czas wakacji nie odpuszcza inflacja, kryzys, podwyżki cen. Czy rzeczywiście w takich okolicznościach potrafisz pozbyć się nagromadzonego przez ostatnie miesiące zmęczenia?
W ostatni piątek z kubkiem dobrej kawy usiałdam do lektury świeżutkich badań na temat zmęczenia, które przeprowadziła firma Human Power. Wyniki, które tam znalazłam, najpierw przyprawiły mnie o gęsią skórkę. A po chwili zastanowienia pomyślałam ze smutkiem, że rzeczywiście sama to również obserwuję. Co takiego?
Jesteśmy zmęczonym narodem?
Zróbmy mały eksperyment. Pomyśl o 10 osobach z Twojego najbliższego otoczenia. Twoja druga połówka, koleżanka z pracy, wujek Janusz – ważne aby były to konkretne osoby, z imieniem, z historią, które dobrze znasz. Masz? To teraz posłuchaj.
7 z tych 10 osób najprawdopodobniej w ciągu weekendu nie jest w stanie wypocząć. A przynajmniej nie na tyle, żeby w poniedziałek rano móc powiedzieć, że czuje się lepiej niż czuła się w piątek.
Mało tego – 6 z tych 10 osób czuje silne zmęczenie zaraz po przebudzeniu. Każdego dnia.
I to właśnie pokazuje raport „Zmęczeni zmęczeniem” Human Power – jesteśmy chronicznie przemęczeni.
Jakie są objawy przemęczenia?
Pewnie doskonale wiesz, jakie są objawy przemęczenia. Chce Ci się spać. Trudno Ci się skoncentrować. Boli Cię głowa. Nie masz energii. Masz ochotę położyć się i gapić się w sufit. Brzmi znajomo?
W natłoku codziennych spraw często zapominamy, że jeśli zmęczenie zostaje z nami na dłużej, odbija się nie tylko na naszym fizycznym samopoczuciu, ale i na innych aspektach życia. Na przykład problemy ze snem pojawiają się coraz częściej. Trudności z koncentracją sprawiają, że w pracy proste zadania zajmują Ci więcej czasu. Zapominasz o ważnych sprawach. I jeszcze to okropne uczucie przytłoczenia…. Nadal brzmi znajomo?
Przewlekłe zmęczenie?
Kiedy jesteśmy przemęczeni odliczamy. Jeszcze tylko trochę wytrzymam i zaraz będzie weekend, może nawet długi. Albo ferie zimowe. Albo wyczekiwany urlop. Wtedy odpocznę. Naładuję baterie. Spędzę trochę czasu nazewnątrz. Odreaguję. A potem znów zacznę odliczać do kolejnego długiego weekendu, ferii, wakacji.
Niestety to za mało. Jeśli nie zadbasz o siebie pomiędzy dłuższymi urlopami, może się okazać, że będziesz jedną z tych osób, które nie widzą różnicy w zmęczeniu między poniedziałkiem a piątkiem. Może się okazać, że czujesz więcej dolegliwości bólowych. Że nie masz siły na rzeczy, które chcesz robić.
Co robić, gdy jest się przemęczonym?
- Po pierwsze – zatrzymaj się na chwilę. Wymyślanie rozwiązania na szybko, podczas biegu między codziennymi obowiązkami, do niczego dobrego Cię nie doprowadzi.
- Po drugie – zastanów się, co może być przyczyną. Odpowiedz sobie szczerze na pytanie jak długo tak się czujesz. Prześledź w pamięci ostatnich kilka tygodni. Pomyśl, co takiego się działo, że teraz czujesz zmęczenie. Ile czasu poświęciłeś na wypoczynek? I jaki to był wypoczynek?
- Po trzecie – jakie Ci się nasuwają wnioski? Co Ci pomagało podładować baterie? Jak możesz robić tego więcej? Co Ci utrudniało odpoczynek? Jak możesz zarządzić tym tematem w przyszłości?
- Po czwarte – przygotuj plan działania. Odpoczynek to nie tylko urlop. To też nasze małe codzienne nawyki które pomagają ładować baterie na bieżąco. Albo chociaż spowalniać ich rozładowywanie. W ramach planu pomyśl, jakiego wsparcia potrzebujesz? Może bliskich, którzy będą Ci przypominać o odpoczynku? Możę przyjaciela, który będzie wdrażał zmiany razem z Tobą? A może specjalisty, który pomoże Ci zmierzyć się z tym wyzwaniem?
Nie wiesz od czego zacząć?
Potrzebujesz wsparcia w przygotowału własnego planu działania? Porozmawiajmy!
Zapraszam Cię na sesję coachingową „Nie wiem od czego zacząć”.
W ramach 60-minutowego spotkania:
– przyjrzysz się z dużego obrazka najważniejszym obszarom swojego życia
– wybierzesz te, w których chcesz dokonać zmian
– ustalisz priorytety, które będą bazą do Twojego planu działania
Zapisz się na sesję klikając TUTAJ.
Zostaw Komentarz